środa, 3 sierpnia 2016

MIMO WSZYSTKO !



Ostatnio wiele się dzieje.
Wiele się zmienia.
Z wszystkim jestem sama z przemyśleniami tak samo jak i z myślami.
Ciężko zaufać komukolwiek skoro zawodzą mnie najbliższe osoby. 
Tak naprawdę od małego każdą wolną chwile spędzałam z dziewczyną,którą nazywałam moją przyjaciółką.
Traktowałam ją jak siostrę i mimo,że zawiodłam się na niej kilka razy wiem,że ja również idealna nie jestem i błędy popełniłam wielokrotnie i popełniać je będę w końcu na tym polega życie.
Na uczeniu się na błędach .
Była Dla mnie jak siostra jest i zawsze będzie pomimo tego,że nie zawsze stawała po mojej stronie,pomimo,że nie zawsze mnie broniła przed swoją siostrą,która chciała nas skłócić  i pomimo tego,że czasem nie potrafiła dotrzymać tajemnicy.
Taka jest i jej nie zmienię bo taką ją zaakceptowałam.
Z wadami jak i z zaletami.
Zawsze potrafiłyśmy się dogadać nawet po długim czasie milczenia .
Po kłótni zawsze dochodziłyśmy do porozumienia.
Nie ważne ile razy zawiodła i skrzywdziła mnie.
Nie ważne ile razy ja zawiodłam ją nigdy nie wyrzucę jej z życia, bo to ona jest jedyną prawdziwą przyjaciółką.
Mogę mieć koleżanki,znajome ale nikt nie zastąpi  mi jej...
Mimo tego,że jest uparta i denerwująca ...
Kocham ją za to,że zawsze była gdy jej potrzebowałam,że może i nie zawsze potrafiła wysłuchać mnie do końca ale próbowała pomóc, za to,że zbierała mnie nieprzytomną po alkoholu gdy miałam gorsze dni.
Za to,że znosi moje humory,nastroje i żarty.
Przyjaciół się nie wybiera oni sami w jakiś sposób wkraczają do naszego życia i w nim zostają pomimo wszystko.
Pomimo milczenia i długiej rozłąki.
Mogę ją obrażać.
Mogę mówić na nią źle w złości ale nigdy nie pozwolę jej skrzywdzić.
Ona jest częścią mojego życia i zawsze tak będzie nie ważne co się będzie działo i jak źle będzie między nami.
W ostatnim czasie jakoś słabo się dogadywałyśmy i może przez to były kłótnie i wszystkie złości.
Jest wspaniałą osobą i cudowną przyjaciółką.
Nie ważne co ona myśli o mnie.
Poważnie niech myśli co chce lecz ja nigdy nie wymarzę jej z życia i nigdy nie będę ukrywać jak ważną osobą była i jest w moim życiu.
Bo to w większości dzięki niej jeszcze tutaj jestem i żyję,ponieważ to ona próbowała postawić mnie do pionu gdy już traciłam nadzieję na lepsze życie ...
Nikt nie jest idealny i nawet najlepsi przyjaciele mają wady ...
Ale to nie zmienia ich w wrogów bo każdy ma gorsze dni w życiu  i w takim przypadku trzeba być po prostu obok zamiast wykłócać się o wszystko.
Dla mnie zawsze będziesz jedną z najważniejszych osób w moim pokręconym życiu.
Mimo wszystko...

sobota, 11 czerwca 2016

Cztery Ściany. . .

I w jednej chwili zdajesz sobie sprawę,że nie masz się nawet komu wygadać. 
Nie masz się komu wyżalić i tak naprawdę nie masz z kim tak szczerze porozmawiać. 
W jednej chwili zdajesz sobie sprawę,że jesteś zupełnie sam. 
Siedzisz  zamknięty w czterech ścianach płacząc w poduszkę A jedyna osoba,której tak bardzo ufałaś bawi się dobrze ze znajomymi znając Twój nastrój i złe samopoczucie i nagle przychodzi do głowy Ci myśl czy to jest przyjaźń ?
Czy przyjaciel nie powinien nas wspierać i być z nami mimo wszystko ? 
Tak ja to spostrzegam. 
Dziś wiem,że nie mam nikogo. 
Kompletnie nikogo komu bym mogła powiedzieć o swoich problemach wszystko duszę w sobie i nikt zupełnie nikt nie zapyta jak się czuje. 
Samotność mnie dobija po prostu przeraża i przerasta ale nie dam sie jej. 
Będę walczyć tak długo aż starczy mi sił choć zauważyłam,że każdego dnia jestem coraz słabsza i coraz bardziej zamknięta w sobie. 
Wkrótce do nikogo nie będę się odzywać i nikomu nie będę ufać bo tak fałszywi ludzie kręcą sie obok mnie . 

A jedyne czego pragnę tak naprawdę to wsparcie,którego nie mam...

poniedziałek, 30 maja 2016

...




 Nie należę do osób idealnych ale w ostatnim czasie coraz więcej osób mnie zawodzi .
Każdego dnia zadaje sobie pytanie czy mam jeszcze jakiegoś prawdziwego przyjaciela w swym pokręconym życiu ?
Potrzebuje duszy..
Osoby,która mnie zrozumie i wysłucha kogoś kto po prostu będzie dla mnie wsparciem.
Co takiego robię źle,że tyle muszę cierpieć.
Kolejna noc gdy nie mogę zasnąć znów dopadają mnie gorsze dni,wspomnienia i wszystko mnie męczy.
Mam dość każdego.
Mam dość wszystkich i wszystkiego !
Ponoć życie to dar ale gdybym wiedziała,że tak dużo będę musiała przechodzić nie chciałabym się urodzić..
Nad wieloma sprawami jeszcze muszę się zastanowić.
Czy mam komu ufać ?
Czy mam komu się wyżalić.
Z kim porozmawiać,pośmiać się i spędzić czas ?
Te pytania mnie męczą a może lepiej by było odciąć się od starych znajomości i wszystko zacząć od nowa skoro mam tyle pytań i wątpliwości.
Życie mnie dobija lecz z niego nie zrezygnuje,ponieważ mam dla kogo walczyć.
Mam rodzinę,którą kocham ponad wszystko.
Rodzina zawsze powinna być na pierwszym miejscu  i tak w moim przypadku jest u mnie.
Czy to dobry pomysł by odciąć się od osoby,którą znam praktycznie od zawsze.  ?
Była jak siostra a bynajmniej tak ją traktowałam a teraz sama nie wiem kim dla mnie jest...
Z każdym dniem stajemy się sobie coraz bardziej obce może tak miało być a może tak ma być ! ?.
Jak sobie odpowiedzieć na to pytanie ?
Przykro patrzeć jak coś się niszczy wypala coś co budowało się ponad 12 lat lecz mam dość wciąż walczenia o każdego.
Dlaczego zawsze ja muszę walczyć o wszystkich ?
Dlaczego nigdy nikt nie zawalczy o mnie ? ...
Ale koniec z tym !
Odcinam się od przeszłości.
Od starej miłości.
Od wspomnień,które tak mnie niszczą.
Czas zacząć ułożyć swoje życie i znaleźć osoby,które będę mogła nazwać przyjaciółmi bo jak narazie nie wiem kim są ludzie,którzy się kręcą obok mnie ...




niedziela, 29 maja 2016

Przemyślenia !






  Mam przyjaciela,najlepszego przyjaciela. 
Jest dla mnie jak brat i tak też go traktuje. 
Kocham Go z całego serca.
Mimo,że jeszcze ani razu się nie spotkaliśmy mam nadzieję,że w końcu to spotkanie nadejdzie choć czasem już zaczynam w to wątpić. 
W ostatnim czasie stał się dla mnie bardzo bliski. 
Jest najważniejszą osobą w moim życiu lecz czasem żałuje,że go poznałam,że tyle czasu poświęciłam na pisanie z nim i że tak bardzo się do niego przywiązałam. 
Wiem,że kiedyś nadejdzie dzień, w którym go stracę. 
Pozna dziewczynę,zakocha się,wszystko się zmieni i już nie będzie tak jak prędzej.
Boli Mnie sama ta myśl,że nadejdzie taki moment w mym życiu gdy on zniknie,gdy go już nie będzie. 
Myśli o tym mnie przerażają.
Jesteśmy coraz starsi i oboje pewnie będziemy chcieli w końcu ułożyć sobie życie z kimś bliższym z kimś kogo tak naprawdę pokochamy i wtedy wszystko się odmieni. 
Będziemy coraz rzadziej pisać aż w końcu w ogóle przestaniemy się do siebie odzywać. 
Tak naprawdę nie mam nawet z kim o tym porozmawiać. 
Od kilku miesięcy jestem sama a bynajmniej tak się czuje. 
Nie mam komu wypłakać się w rękaw .. . 
Ta samotność zaczyna mnie przerastać  i sama nie daje sobie rady. . . 
Mija trzeci rok od kiedy zaczęliśmy pisać. 
Ten czas tak szybko leci i tak szybko wszystko się zmienia,że nad tym nie nadążam. 
Przez te 3 lata on stał się bliski mojemu sercu,stał się częścią mnie,którą boje się stracić,której nie chce stracić. 
Boję się dnia w którym on odejdzie bo nie wiem jak sobie bez niego poradzę. 
On jest moją codziennością. 
Piszemy całymi dniami a gdy nie ma go 15 minut już strasznie za nim tęsknie a co dopiero jak zniknie na zawsze. 
Dlaczego w naszym życiu pojawiają się ludzie,którzy i tak kiedyś znikną,którzy z niego odejdą. 
TO NIE JEST SPRAWIEDLIWE !! 
Odchodzą od nas osoby,którym poświęciliśmy tyle czasu.
Siedzę rozmyślając nad wszystkim nad tym jaki był sens codziennego pisania,zwierzania się,pomagania skoro w każdej chwili to może się skończyć.
Każdego dnia coraz bardziej przekonuje się,że nie rozumiem życia i chyba zaczynam powątpiewać,że kiedykolwiek je zrozumiem...



sobota, 28 maja 2016

Życiowe.



•••


 Często zastanawiam się co robię w swoim życiu źle,że jestem traktowana tak jak jestem. 
Wiele razy byłam wyśmiewana i obgadywana nawet przez kiedyś tak zwane NAJLEPSZE PRZYJACIÓŁKI !!

 Wiem,że nie jestem idealna ale chyba nikt nie jest prawda ?
Moją wadą jest to,że za bardzo wszystko biorę do siebie...
Za bardzo wszystkim się przejmuje a później to przeżywam.
Wiele razy analizuje w głowie zdania,które zostały do mnie wypowiedziane.
Pamiętam wszystkie chwile o których już dawno powinnam zapomnieć.
Jestem osobą bardzo wrażliwą i może dlatego dobrze czuje się robiąc zdjęcia.
Dobrze czuję się patrząc na naturę i wychwytując każdy piękny moment.
Fotografia to jedyny sposób,który pomaga zapomnieć mi o wielu problemach a w ostatnim czasie problemów mam z każdym dniem coraz więcej i nie potrafię sobie z nimi poradzić.
Trzymając aparat w dłoni czuje się idealnie,niczego więcej mi nie trzeba.
To moja pasja,część mnie,ponieważ bez aparatu nie byłabym sobą.